Zwykle, kiedy pojawia się potrzeba wprowadzenia nauki języka obcego w firmie, pierwsza myśl to lekcje z doświadczonymi lektorami. Jest to najpopularniejszy i najbardziej wybierany przez pracowników sposób rozwijania umiejętności językowych.
Dziś jednak chciałabym przedstawić nieco inne spojrzenie na edukację językową i pokazać Ci, że rozważenie nauki w formie nowoczesnych aplikacji do nauki języków albo innowacyjnego blended-learningu to równie dobry, jeśli nie lepszy, pomysł.
Poniżej znajdziesz 5 powodów dlaczego warto wprowadzić naukę języków z aplikacją w firmie.
POWÓD NR 1: Sprawiedliwy dostęp do rozwoju dla wszystkich
Lekcje z lektorem nie należą do najtańszych, więc w wielu firmach wybiera się pracowników, którzy będą mieć zajęcia. Zazwyczaj pierwszeństwo mają osoby, które pracują z wykorzystaniem języka albo już znają go chociaż w podstawowym stopniu, a jego rozwinięcie może być przydatne w pełnieniu obowiązków.
Takie podejście jest zrozumiałe pod względem ekonomicznym, ale niestety wyklucza pozostałych pracowników z szansy na rozwój językowy. To sprawia, że jeszcze bardziej oddala się od nich szansa zmiany stanowiska, awansu czy rozpoczęcia pracy z użyciem języka obcego – nie znają go, więc tracą szansę na udział w zajęciach.
Zupełnie inaczej jest w przypadku nauki języków za pomocą aplikacji – dzięki temu, że to o wiele tańszy sposób, zwykle wszyscy pracownicy mają możliwość uzyskania dostępu do rozwoju językowego – uczyć się może każdy, również Ci, którzy nie znają języka i nie używają go w pracy – dzięki temu pracodawca otwiera przed nimi szansę na opanowanie nowej umiejętności, a co za tym idzie, dodatkowych perspektyw na przyszłość.
Zdarza się, że pracownicy nie decydują się na opłacane przez pracodawcę lekcje języka, bo jest to dla nich zbyt stresujące doświadczenie. Szczególnie, gdy taki pracownik miałby dołączyć do zajęć w grupie, w której będą jego współpracownicy, a może i nawet liderzy lub przełożeni.
Stres może wynikać z tego, że dany pracownik dawno nie korzystał z języka i wstydzi się swoich umiejętności, ale może także być efektem tego, że takie lekcje, gdzie trzeba coś powiedzieć w obcym języku, a inni tego słuchają, mogą być trudnym doświadczeniem dla osób, które nie lubią występować publicznie, prezentować czegokolwiek i nie są ekstrawertyczne – nie każde stanowisko tego wymaga, więc osoby te mogą być na co dzień świetnymi specjalistami, dla których jednak taka lekcja może być trudnym i wręcz nieprzyjemnym doświadczeniem.
Kolejna grupa osób, która może czuć się wykluczona z zajęć z lektorem, bo mimo ich oferowania przez pracodawcę, nie są w stanie uczestniczyć, to osoby, które pracują z klientem. Mam tu na myśli pracowników call center, handlowców, pracowników obsługi klienta, kas, recepcji – te wszystkie osoby zwykle nie są w stanie oderwać się od pracy na godzinę czy nawet 45 minut, by wziąć udział w zajęciach. A nawet jeśli zwykle są, to często muszą rezygnować z dołączenia do lekcji, bo akurat klient mógł spotkać się dokładnie o tej porze, kiedy spotykamy się z nauczycielem. Sama pracuję w taki sposób i niestety mogę chodzić na zajęcia tylko w godzinach 18:00-20:00, czyli w moim czasie wolnym, który zwykle przeznaczam na sport i bliskich – niestety, podobnie jak wiele innych osób z mojej grupy zawodowej, ze względu na charakter mojej pracy, nie mogę mieć zajęć w godzinach 8:00-18:00.
Aplikacje do nauki języków, takie jak SuperMemo, pozwalają na naukę samodzielną, więc nie ma obaw o to, że ktoś inny obserwuje mój proces uczenia się, a także można uczyć się w zupełnie dowolnym czasie, bez konieczności “rezerwowania” sobie całej godziny i bez obaw, że inne obowiązki uniemożliwiają naukę.
Aplikacje są też o wiele tańsze niż spotkania z lektorem, więc nawet jeśli firma ma mniejszy budżet, jest w stanie zapewnić naukę każdemu, a nie tylko wybranej grupie pracowników.
POWÓD NR 2: Weryfikacja zaangażowania w naukę i oszczędność kosztów
W środowisku biznesowym, każda decyzja finansowa powinna być uzasadniona ekonomicznie i mieć na celu wygenerowanie zysku (finansowego, ale nie tylko, może to być zadowolenie pracowników, zmniejszenie rotacji i wiele innych). Zdarza się, że nauka języka w firmie jest zorganizowana w taki sposób, że ten cel nie jest osiągany i pieniądze są… marnowane. Co mam na myśli?
Głównie proces, w którym firma proponuje pracownikom naukę języka, wystarczy się zgłosić i od razu taki pracownik jest automatycznie zapraszany na kurs językowy.
Myślę, że można ogólnie stwierdzić, że ludzie chcą znać języki obce. Kiedy proponuje się im naukę, dlaczego mieliby nie chcieć? Problem w tym, że często takie zapisy nie są wspierane dodatkowymi pytaniami i weryfikacją potrzeby i wtedy czynnikiem decydującym o zapisie jest po prostu zgłoszenie pracownika.
I tu warto zadać sobie kilka pytań:
- Czy pracownik będzie gotowy przeznaczyć swój czas na naukę?
- Czy jego stanowisko pozwala na to, by dołączyć do lekcji?
- Czy pracownik ma wiedzę na temat tego, jak uczą się ludzie dorośli, jak wypracować systematyczność uczenia się, jak zmobilizować się do nauki, kiedy nie ma sprawdzianów, kartkówek czy egzaminów?
Te pytania mogą wydawać się trywialne, ale takie nie są. Osoby, które na co dzień zajmują się szkoleniami i rozwojem mogą mieć taką wiedzę i przygotowanie, natomiast pracownicy, którzy zajmują się czymś zupełnie odległym, mogą zwyczajnie nie być przygotowani do udziału w kursie i samo zgłoszenie to za mało. Za mało dlatego, że istnieje spore ryzyko, że po pierwszej fali motywacji, taki pracownik, mimo początkowych i szczerych chęci, nie będzie uczestniczył w zajęciach i nie osiągnie postępu.
Dlatego właśnie ważne jest przygotowanie pracowników do samej nauki języków (zapewniamy to w SuperMemo wszystkim naszym klientom) oraz “zakontraktowanie się z pracownikiem:” na jego zaangażowanie: my opłacamy kurs i umożliwiamy naukę w trakcie pracy, ale Ty, pracowniku, zadeklaruj, że potraktujesz tę możliwość poważnie i będziesz realizować kurs.
W takiej weryfikacji bardzo pomocne może być skorzystanie z nauki w formie aplikacji do nauki. Polega to na tym, że najpierw pracownik otrzymuje szkolenie z tego, jak uczyć się języków i budować nawyki, następnie dostaje dostęp do kursów na platformie i jeśli będzie aktywny w kursach e-learningowych, może dołączyć do zajęć z lektorem.
Dostęp do aplikacji jest o wiele tańszy niż spotkania z lektorem, a może pokazać realne zaangażowanie pracownika w naukę języków. Jeśli danej osobie zależy na podniesieniu umiejętności językowych to znajdzie te 5-10 minut codziennie lub co kilka dni na skorzystanie z aplikacji. Natomiast jeśli pracownik nie będzie korzystał z aplikacji, mimo że przejdzie szkolenie z tego, jak uczyć się języków obcych i z samego narzędzia – można podejrzewać, że również może wystąpić problem z jego zaangażowaniem w zajęcia z lektorem.
Weryfikacja takiego zaangażowania jest całkiem prosta, bo z systemu można pobrać raport aktywności pracowników, w którym widać ile osób zaangażowało się w naukę, a ile nawet nie zalogowało.
Kontynuując temat raportów, możemy przejść do POWODU NR 3, którym jest: Możliwość efektywnego osiągania i badania postępów
Zacznijmy od monitorowania postępów: raporty korzystania z aplikacji pozwalają dokładnie sprawdzić czego uczył się pracownik, jak często sięgał do aplikacji, ile czasu w niej spędził, na jakim etapie w danym kursie aktualnie jest, ile zrealizowanego materiału ma opanowane.
Zajęcia z lektorem zwykle są nieco trudniejsze do monitorowania – większość szkół językowych jest w stanie zapewnić raport obecności, informację o temacie, który był omawiany na lekcji + ocena postępów pracownika, sporządzona co pewien czas przez lektora (która bywa subiektywna lub nieco zawyżona, ponieważ lektorzy obawiają się, że brak postępów może pozbawić ich kontraktu na prowadzenie zajęć, bo w projektach biznesowych firmy oczekują przede wszystkim efektów). Stanowi to o wiele mniej informacji, niż rozbudowane raporty korzystania z aplikacji. Samo przychodzenie na zajęcia, które też zwykle są raz w tygodniu oraz miewają przerwy świąteczne, wakacyjne czy związane z chorobami, to często zbyt mało, aby osiągnąć realne postępy.
W obszarze efektywności nauki, nauka języka z aplikacją ma pewne przewagi nad klasycznymi spotkaniami z lektorem. Przede wszystkim właściwie daje… gwarancję efektów. Jak to możliwe i dlaczego podałam tak śmiałe stwierdzenie o “gwarancji efektów”, kiedy nauka języków często kojarzy się z “rozpoczynaniem jej w kółko na nowo” czy brakiem efektów mimo lat nauki?
Przede wszystkim dlatego, że SuperMemo to aplikacja, która oparta jest o algorytm inteligentnych powtórek. Polega to na tym, że kiedy uczymy się czegoś nowego, mamy pewność, że aplikacja zadba o to, żebyśmy to zapamiętali na zawsze.
Jak to robi?
Właśnie poprzez wspomniany algorytm powtórek. Elementem nauki jest samoocena w której decydujemy czy dane zagadnienie już znamy (wtedy klikamy “Wiem”) czy już jesteśmy blisko pełnego zapamiętania i zrozumienia (wybieramy “Prawie) albo oceniamy, że jeszcze czegoś nie wiemy (naciskamy czerwoną ikonę “Nie wiem”).
Po takiej decyzji system wyznacza dzień, kiedy wrócimy do danego ćwiczenia i wykonamy je ponownie, aby ponownie je przećwiczyć i utrwalić.
W takim systemie efekt mamy właściwie zagwarantowany – nie trzeba już się martwić czy na pewno już coś umiemy, czy przypadkiem tego nie zapomnimy i czy nie “pomiesza” nam się z innymi zagadnieniami. Podczas zajęć z lektorem zdarza się, że pracownik czegoś nie zrozumie, będzie się czuł z daną wiedzą niepewnie albo zwyczajnie zapomni materiał, który miał na lekcji wczoraj, tydzień temu czy pół roku temu (sama często zapominam zagadnienia, które mam z lektorkami, szczególnie jeśli mamy przerwy w zajęciach – natomiast to, co mam w aplikacji pamiętam aktualnie na 96% – współczynnik zapamiętanych informacji można sprawdzić w “Statystykach” w SuperMemo).
System powtórek pozwala też na pewnego rodzaju “uwolnienie się od zmartwień”, że czegoś nie umiemy albo nie zapamiętamy – sama miewam takie momenty, że myślę “o rany, tych nieregularnych jest tak dużo, że prawdopodobnie nigdy nie będę mówić poprawnie”, ale po chwili sobie przypominam “spokojnie, przecież nie ma się o co martwić, wystarczy realizować powtórki” – korzystanie z usystematyzowanej nauki, która prowadzi nas przez proces uczenia się, pozwala na to, by skupić się na “tu i teraz” i bez obaw o rezultaty, które w tym sposobie nauki, przyjdą na pewno.
POWÓD NR 4: Różnorodność form edukacji językowej, która wpisuje się w różne potrzeby
Czasem może się wydawać, że “nauka języka to nauka języka” czyli po prostu spotkania z lektorami co jakiś czas, do tego podręcznik lub strona internetowa z materiałami – spotkania indywidualne lub w grupie i tyle. Jednak w dzisiejszym świecie pracownicy mają nieco większe oczekiwania wobec swojego rozwoju językowego – przede wszystkim chcą nauki ciekawej, angażującej i różnorodnej. Widzimy to bardzo dokładnie wśród naszych kursantów w SuperMemo. Są tacy, którzy chcą kompleksowej nauki – jednego kursu, w którym mają wszystko i nie potrzebują więcej (wtedy zwykle wybierają serię “No problem”).
Inni kursanci chcą uczyć się przez rozrywkę i dla nich Olive Green – kurs oparty o film akcji, w którym mogą decydować o jego przebiegu, wybierać jak powinien być kontynuowany dialog w filmie a nawet… chcą pomóc bohaterce w rzuceniu przedmiotem lub w samoobronie (przez klikanie na ekran, film jest interaktywny) – jest idealny. Wciągają się w fabułę, realizują atrakcyjne ćwiczenia i przy okazji… Są w stanie przerobić kurs na ponad 6000 kart!
Są też osoby nastawione na konkretny cel: wymowa, wymowa i wymowa! Wtedy uczą się w kursach “Say It Better!” i korzystają z rozpoznawania mowy w każdym kursie, w którym ta funkcjonalność jest dostępna.
Mamy też kursantów, dla których nowinki technologiczne są kluczem i większość nauki spędzają na MemoChacie czyli w dialogach AI/RPG – rozmawiają sobie ze sztuczną inteligencją na różne tematy (ta funkcjonalność ma możliwość mówienia, AI też odpowiada za pomocą dźwięku i zapisu), trenują w praktyce nowe słownictwo i gramatykę. Proszą Asystenta AI (wbudowany czat AI w aplikacji SuperMemo) o sprawdzenie poprawności ich przykładów, pytają o podanie definicji oraz wyjaśnienie niuansów językowych.
Myślę, że już wystarczy przykładów na to, jak różnorodne potrzeby mają nasi kursanci – wszystkie je jest w stanie spełnić aplikacja SuperMemo. Trudno byłoby oczekiwać od lektora (szczególnie przy zajęciach grupowych) żeby dostosował się do indywidualnych potrzeb każdej osoby – wiele firm to obiecuje, ale musicie mi wierzyć na słowo, to praktycznie niemożliwe, żeby lektor, który ma tak wielu kursantów, był w stanie dla każdego przygotowywać coś zupełnie innego, w innym stylu i na innych materiałach.
My też mamy zajęcia z lektorem w SuperMemo i są to konwersacje w oparciu o materiały zawarte w aplikacji – spotkania te polegają na rozmowach z wykorzystaniem wiedzy poznanej w SuperMemo – dzięki temu lektor wie, co realizuje pracownik oraz prowadzi konwersacje na tematy spójne z tym, czego ostatnio nauczył się kursant.
Mimo wszystko, to aplikacja jest głównym miejscem, w którym pracownik realizuje swoje potrzeby językowe – lektor to takie zwieńczenie pracy wykonanej podczas codziennych sesji nauki, okazja do wykorzystania wiedzy w żywej rozmowie.
POWÓD NR 5: Łatwość dołączania do nauki nowych osób
Ostatni powód jest dość prosty, ale równie istotny. Wiele firm ma określony roczny budżet na naukę języków. Zdarza się, że rekrutacje w ciągu roku są na tyle duże, że pracodawca nie jest w stanie zapewnić w budżecie zajęć językowych wszystkim nowym osobom.
Dlatego wybór aplikacji może być dobry – jest to o wiele tańsze, kolejne dostępy nie podnoszą bardzo kosztów, więc nawet jeśli nie mieliśmy dużej rezerwy w budżecie, to jest duża szansa, że i tak będziemy w stanie zapewnić naukę wszystkim chętnym, również tym nowozatrudnionym.
Dla przykładu: 1 lekcja z lektorem to 100 zł. Mamy 10 nowych pracowników, każdy ma 4 lekcje z lektorem miesięcznie, do końca roku mamy 4 miesiące. 100 zł x 10 osób x 4 spotkania x 4 miesiące daje 17 760 zł – całkiem sporo, jak na tylko 10 osób i 4 miesiące.
Dla porównania aplikacja potrafi kosztować 15 zł miesięcznie za osobę, więc wychodzi nam równe 600 zł (15 zł x 10 osób x 4 miesiące). O wiele taniej + nie wykluczamy z nauki nowych ludzi (u których zwykle bardzo nam zależy na dobrym pierwszym wrażeniu).
Kolejnym plusem tego, jak łatwo dołączać do nauki nowe osoby jest to, że zwykle wystarczy zgłosić do opiekuna SuperMemo, że mamy nową grupę kursantów i taki opiekun przeszkoli ich z aplikacji, przygotuje do nauki i przekaże dostęp – jesteśmy to w stanie zrobić nawet w 1 dzień roboczy. Inaczej bywa w projektach, gdzie firma kupuje od szkoły językowej lekcje z lektorem w grupach – jeśli grupy są pełne, czasem trzeba poczekać kilka tygodni czy miesięcy na otwarcie nowej grupy lub na zwolnienie się miejsca na poziomie chętnego do nauki pracownika. Ponadto, dołączanie do istniejących grup bywa stresujące, aktualnie uczący się mogą być już “rozkręceni” w mówieniu, a nowa osoba zawsze będzie mieć na początku pewne trudności oraz wiedzę do uzupełnienia.
Aplikacja jest niedroga oraz nie obciąża tak bardzo budżetu firmy oraz łatwo można dołączyć do nauki nowe osoby (nawet w 1 dzień).
Podsumowanie
Mam nadzieję, że te 5 powodów zachęciło Was do tego, aby otworzyć się również na mniej tradycyjne formy edukacji językowej. Nauka z aplikacją może być świetnym wyborem dla pracowników i może dawać nawet więcej satysfakcji niż spotkania z lektorem. Z drugiej strony zawsze można te dwa sposoby połączyć: w SuperMemo większość klientów wybiera właśnie naukę w formie blended learningu: łączą efektywność aplikacji z przyjemnością używania języka w praktyce, podczas spotkań z lektorem.
W tym tekście zobaczyliście, że:
- Aplikacja zapewnia sprawiedliwy dostęp do rozwoju językowego dla wszystkich.
- Aplikacja umożliwia weryfikację zaangażowania w naukę i oszczędność kosztów.
- Aplikacja daje możliwość realnego osiągania i badania postępów.
- Aplikacja zapewnia różnorodność form nauki, co wpisuje się w różne potrzeby
- Aplikacja oznacza łatwość dołączania do nauki kolejnych osób.
Jeśli chcecie poznać SuperMemo, zobaczyć i przetestować naszą aplikację, zachęcamy Was do kontaktu ze mną. Więcej informacji znajdziecie również na naszej stronie, zachęcam Was do zapoznania się z SuperMemo i do spróbowania nauki z nami – ja uczę się już z SuperMemo czwarty rok i nie zamieniłabym tej metody na żadną inną – jestem pewna, że Wasi pracownicy również będą zachwyceni tym, jakie efekty zapewnia algorytm i jak przyjemnie uczy się z naszą aplikacją.
Julia Baran
doradczyni językowa SuperMemo